Tytuł: Drżenie
Autor: Stiefvater Maggie
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 16-05-2011
Ilość stron: 459
Zachęcona entuzjastycznymi recenzjami czytelników sięgnęłam po Drżenie autorstwa Maggie Stiefvater. Jest to pierwszy tom cyklu Wilkołaki z Mercy Falls wydany już w ponad trzydziestu krajach, którego popularność według mnie jest w pełni uzasadniona.
Drżenie opowiada historię Grace, spokojnej, siedemnastoletniej nastolatki optymistycznie nastawionej do świata i ludzi. Dziewczyna mieszka wraz z rodzicami, którzy większość czasu spędzają na przyjęciach, wernisażach i spotkaniach z przyjaciółmi. W zasadzie można powiedzieć, iż Grace wychowuje się sama, gdyż wiecznie nieobecni w domu i bardzo zapracowani rodzice nie mają czasu nawet z nią porozmawiać. Nastolatce nie przeszkadza jednak taki stan rzeczy, gdyż ma zawsze u boku dwie przyjaciółki oraz złotookiego wilka stacjonującego obok jej domu i towarzyszącego je niemal cały czas od dnia, w którym Grace omal nie straciła życia.
Pewnego zimowego dnia mała dziewczynka bawiąca się na podwórku swojego domu zostaje zaatakowana i zaciągnięta do lasu przez sforę wygłodniałych wilków. Jest zbyt mała i zbyt słaba, aby się bronić czy uciekać. Poddaje się, gdyż wie, iż nie ma dla niej już żadnego ratunku.
„Mogłam krzyczeć, ale nie krzyczałam. Mogłam walczyć, ale nie walczyłam. Po prostu leżałam tam i pozwalałam, żeby to się działo.” *
Tym małym dzieckiem jest właśnie nasza bohaterka, która z całego zdarzenia wyszła bez większych obrażeń. Nikt nie wie, jakim cudem ta mała istota przeżyła ani jak znalazła się powrotem w domu a jedyną rzeczą, którą zapamiętała są oczy koloru złota.
Od czasu tego zdarzenia minęło już kilka lat. Jednak pomimo strasznych wspomnień dziewczyna codziennie z utęsknieniem patrzy w las wypatrując pięknych i hipnotycznych oczu.
Gdy w miasteczku Mery Falls zostaje zagryziony Jack, szkolny kolega Grace, myśliwi bojąc się o bezpieczeństwo swoich rodzin i okolicznych dzieci postanawiają zapolować na dzikie i jak się okazuje niebezpieczne zwierzęta. Międzyczasie ciało Jacka nieoczekiwanie znika z kostnicy a Grace na werandzie swojego domu znajduje zakrwawionego, młodego mężczyznę. Co wspólnego z tym wszystkim ma jej złotooki wilk?
Drżenie opisane jest z punktu widzenia dwóch narratorów a zarazem głównych bohaterów książki – Grace i Sama. Grace to bardzo odważna, silna i pewna siebie dziewczyna. Sam natomiast jest jak na człowieka przeobrażającego się w wilka łagodny, słodki i romantyczny. Czytuje poezję, gra na gitarze i układa piosenki dla swojej ukochanej. Nasi bohaterowie już od pierwszego spotkania darzą się wielkim uczuciem, które z dnia na dzień dojrzewa przeobrażając się w odwzajemnioną miłość człowieka i wilka.
Maggie Stiefvater stworzyła wspaniałą powieść o miłości, przyjaźni, walce z nieuchronnym losem, przetrwaniu, samotności i poświęceniu. Drżenie jest jedną z nielicznych książek paranormal romance, której fabuła opiera się jedynie na jednym mitycznym stworzeniu – wilkołaku, za co autorka ma u mnie duży plus. I chociaż książka ma prawie pięćset stron czyta się ją szybko i z ciekawością.
Książka trafiła do grona jednych z lepszych, jakie czytałam w tym roku. Kolejny raz przekonałam się, że lektury młodzieżowe mogą zainteresować czytelników w różnym wieku. Polecam
Moja ocena: 5+ / 6
za co bardzo dziękuję.
* s.7.
Jak tylko dostanę ją w swoje łapki, nie wypuszczę póki nie przeczytam:))
Pozdrawiam!!
czytałam już wiele pozytywnych recenzji tej ksiażki i w końcu będę musiała ja przeczytać :D
Pozdrawiam ! ;)
Muszę przeczytać "Studnię wieczności" i jeszcze jedną książkę z biblioteki ale potem się za nią zabieram :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
http://beauty-little-moment.blogspot.com/
ja też chętnie przeczytam, ale lektura (chyba przez okładkę) kojarzy mi się z jesienno- zimowymi klimatami i pewnie gdzieś w okolicach grudnia się na nią zdecyduję :)
Twoja recenzja jest kolejną, która mnie zachęca do sięgnięcia po 'Drżenie'. Muszę w końcu to zrobić ; >
"Lament" bardzo mi się spodobał i mam nadzieję, że tak będzie i w tym przpadku
Zapraszam do mnie na zakładkową rozdawajkę:)
zgadzam się w 100% :) mnie ta książka zahipnotyzowała i trudno było mi się od niej oderwać, a czasami trzeba było. podobne tematy mnie fascynują, dlatego tym chętniej sięgnęłam do lektury.
pozdrawiam