Tytuł: Dziennik nimfomanki
Autor: Tasso Valerie
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 01-01-2006
Ilość stron: 270
Tytuł książki brzmi dość intrygująco nie dajmy się jednak zwieść pozorom.
„Dziennik nimfomanki” to autobiografia Valérie Tasso - 29-letniej francuski pochodzącej z dobrego domu, która ukończyła studia wyższe, pracuje w dużej korporacji na terenie Hiszpanii, odnosi duże sukcesy zawodowe i nie może narzekać na brak pieniędzy czy przyjaciół. Z pozoru zwyczajna kobieta jednak nie do końca. Okazuje się, bowiem iż Val uwielbia sex a swój nadmierny popęd sexualny zaspokaja poprzez różnorodne, przypadkowe znajomości. Jest to jej sposób, styl i sens życia, czego też wcale nie ukrywa. Wybiera mężczyznę „wykorzystuje” go fizycznie, czasami spotka się z nim kolejny raz a następnie rozgląda się za innym. Nie trudno się domyślić, że taki styl życia może sprowadzić na nią kłopoty.
Pewnego dnia nasza bohaterka poznaje Jamie, który może nie jest najlepszy w łóżku, ale dał Val miłość, której nie otrzymała od żadnego ze swoich przelotnych partnerów. Zakochani zamieszkują razem. Po pewnym czasie okazuje się, iż ten związek to najgorszy błąd, jaki Val popełniła w życiu. Zaślepiona miłością nie zauważyła prawdziwej natury narzeczonego, który okazał się uzależnionym o d narkotyków psychopatą prowadzącym podwójne życie.
„Dziennik nimfomanki” to niesamowita historia kobiety, która poszukuje sensu życia, miłości, szczęścia i akceptacji. Kobiety, która swoje uczucia i myśli wyraża za pomocą ciała nie przejmując się zbytnio tym, co inni o niej myślą. Lubi sex i wcale się z tym nie kryje. W swojej autobiografii Valerie opisuje swoje doświadczenia sexualne w dość odważny i otwarty sposób. Nie są to jednak opisy nadzwyczaj szczegółowe. Jeżeli więc szukacie książki przepełnionej erotyzmem, pikanterią i sexem, możecie się zawiść.
„Dziennik nimfomanki” Valérie Tasso nie jest literaturą wysokich lotów niemniej jednak sądzę ze warto ją przeczytać. Jestem pełna podziwu dla autorki za odwagę, szczerość i siłę do walki o własne szczęście.
Moja ocena: 4+ / 6
Kiedyś próbowałam tę książkę przeczytać - zupełnie mi nie pasowała.
Czytałam parę lat temu. Choć temat kontrowersyjny sama książka bardzo średnia. Przeczytałam, bez zachwytu i fajerwerków.
Bardzo jestem ciekawa fabuły tej książki, gdyż ogólny jej zarys oraz twoja recenzja wzbudziły moje zainteresowanie. Nie przeszkadzają mi odważne sceny erotyczne, więc myślę, że powyższa pozycja jednak okaże się całkiem intrygująca.
czytałam tę książkę całkiem niedawno :) i bardzo mi się dobrze czytało :)również polecam :)
Kiedyś chyba widziałam film o takim samym tytule. Pamiętam, że jakoś specjalnie mi się nie podobał, także do książki raczej nie zajrzę.
Dziękuję za udział w mojej rozdawajce - jutro losowanie.
Pozdrawiam :)
Już gdzieś czytałam o tej książce, ale na chwilę obecną jakoś nie mam natchnienia na taki typ literatury. Pozdrawiam :)